×

Jak pozwać bank o franki?

Aby pozwać bank o roszczenia związane z tzw. kredytami „frankowymi”, należy w pierwszej kolejności odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych pytań. Pozwolą one nam właściwie przygotować się do przyszłego procesu oraz ewentualnie rozważyć, czy w przypadku naszej umowy kredytowej ma on w ogóle sens. Oto one:

  1. Czy nasza umowa kredytowa zawiera nieprawidłowości, które umożliwiają skuteczne dochodzenie roszczeń ?

Zanim podejmiemy decyzję o pozwaniu banku przede wszystkim warto przeanalizować naszą umowę kredytową, celem ustalenia czy w jej treści znajdują się nieprawidłowości umożliwiające nam skuteczne dochodzenie ww. roszczeń. Najlepiej skontaktować się w tym celu z wybraną kancelarią adwokacką albo radcowską, aby profesjonalny pełnomocnik zapoznał się treścią naszej umowy i ocenił nasze szanse na powodzenie ewentualnej sprawy sądowej przeciwko bankowi. Wbrew powszechnej opinii tzw. „kredyty frankowe” często różnią się od siebie, a różnice te wpływają bezpośrednio na nasze szanse w późniejszym sporze z bankiem.

  1. O co możemy pozwać bank i które z roszczeń będzie dla nas najbardziej opłacalne ?

Jeśli ww. analiza wypadnie korzystnie, należy zastanowić się, jakie możliwe rozstrzygnięcie sądu jest dla nas najkorzystniejsze. W zdecydowanej większości przypadków najlepsze dla „frankowicza” jest stwierdzenie nieważności całej umowy kredytowej, gdyż w takim przypadku będzie musiał on oddać bankowi tylko wartość wypłaconego kredytu w PLN bez odsetek. Zdarzają się jednak sytuację, że kredytobiorcy wolą walczyć jedynie o tzw. „odfrankowienie” (np. nie mają możliwości finansowych na natychmiastową spłatę pozostałego kapitału), czyli wyeliminowanie z treści umowy klauzul waloryzacyjnych i utrzymanie jej w mocy prawnej. Istnieją też umowy, których treść sprawia, że ewentualny wyrok „odfrankowujący” kredyt jest mało prawdopodobny i jedyną opcją jest walka o stwierdzenie nieważności całej umowy. Te wszystkie okoliczności należy wziąć pod uwagę i podjąć decyzje w jaki sposób sformułować filnanie żądania naszego pozwu.

  1. O jakie dokładnie kwoty będziemy walczyć ?

Aby wyliczyć wartość naszego sporu z bankiem, bądź wartość nadpłat, o które będziemy walczyć z bankiem, musimy dysponować szczegółowym zaświadczeniem bankowym, które będzie obrazowało wszystkie szczegóły dotyczące obsługi naszego kredytu, tj. kwotę wypłaconych środków w PLN i CHF, precyzyjne daty wypłaty poszczególnych transz, każdą spłaconą ratę w PLN i CHF, oprocentowanie stosowane przez bank, koszty okołokredytowe (np. pobrana prowizja, ubezpieczenia) itd. Bank powinien sporządzić taki dokument w terminie 30 dni liczonym od dnia wpłynięcia wniosku. Po otrzymaniu zaświadczań, musimy dokonać szczegółowych obliczeń, licząc się z tym, że sąd może poddać je weryfikacji.

  1. Ile kosztuje pozwanie banku ?

Po sporządzeniu pozwu, a przed jego złożeniem, musimy uiścić na konto właściwego sądu opłatę sądową w wysokości 1.000 zł. Jeżeli zdecydowaliśmy się na pomoc adwokata/radcy prawnego, musimy również opłacić opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Oba potwierdzenia dokonania ww. opłat należy dołączyć do składanego pozwu. Ponadto, w trakcie trwania postępowania sądowego (zazwyczaj ok. 1,5-2 lat po złożeniu pozwu), możemy być również zobowiązani do uiszczenia zaliczki na poczet opinii biegłego rewidenta w wysokości ok. 1.000 zł. Jeżeli proces zakończy się sukcesem, wszystkie poniesione koszty powinny zostać zwrócone przez pozwany bank.

  1. Co zrobić jeżeli nie mamy pieniędzy na pozwanie banku ?

Jeżeli nie mamy środków na uiszczenie ww. opłat możemy ubiegać się o zwolnienie od kosztów sądowych. W tym celu należy złożyć oświadczenie, z którego będzie wynikać, że nie jesteśmy w stanie pokryć tych kosztów bez uszczerbku na utrzymaniu koniecznym siebie i swojej rodziny. Ważne jest, aby w takim oświadczeniu nie mijać się z prawdą odnośnie stanu naszego majątku, bowiem sąd może zechcieć zweryfikować prawdziwość treści w nim zawartych.

  1. Ile trwa proces przeciwko bankowi ?

Aktualnie postępowania w I instancji trwają kilka lat i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miałaby się w najbliższym czasie zmienić. Wynika to w dużej mierze z bardzo dużego wpływu spraw tego typu, który ciągle rośnie od 2019 roku oraz problemów kadrowych sądów. Zdarza się, że proces uda się zakończyć wcześniej – nawet po kilku miesiącach, ale należy mieć na uwadze, że jest to wyjątek, a nie reguła.